W hinduskiej świątyni Arul Mihu Navasakthi Vinayagar
Po przyjemnie spędzonym czasie w Port Launay pojechaliśmy ponownie do Victorii. Korzystając z okazji, że było już po godzinie 17:00, postanowiliśmy odwiedzić hinduską świątynię. Poprzednim razem nie udało nam się wejść do środka z racji dziwnych godzin otwarcia. Budynek znajduje się niedaleko marketu Sir Selwyn Selwyn-Clarke, w samym centrum stolicy przy ruchliwej Quincy Street.
Jedyna świątynia hinduska na Seszelach
Arul Mihu Navasakthi Vinayagar.. język można sobie połamać.
To pierwsza i jedyna hinduska świątynia w tym rejonie. Hinduizm na Seszelach jest drugą co do wielkości religią po chrześcijaństwie, jednakże Hindusi stanowią tu tylko 2,4% populacji.
Obiekt został zbudowany w 1992 roku i nazwany na cześć Vinayagara, hinduskiego boga bezpieczeństwa i dobrobytu. Świątynia ma bardzo ciekawy kształt, a jej dach posiada piękne i kolorowe zdobienia.
Wnętrze świątyni
Wchodząc do środka świątyni hinduskiej należy pamiętać o przestrzeganiu zasad panujących w tego typu miejscach. Zawsze zdejmujemy obuwie i nakrycie głowy i zachowujemy ciszę. Trzeba być również stosownie ubranym. Nie na miejscu są krótkie spodenki czy też bluzki na ramiączkach – taki ubiór świadczyłby tylko o braku szacunku dla miejsca, religii i jej wyznawców.
Wewnątrz świątyni jest niesamowicie kolorowo. Niektórzy twierdzą, że aż trąca kiczem, ale takie właśnie są hinduskie świątynie. Widzieliśmy ich wiele w różnych krajach Azji i wszędzie wyglądały podobnie. Barwnie. W środku znajduje się mnóstwo różnego rodzaju rzeźb i figur hinduskich bogów oraz ołtarzy. Ściany pełne są bogato zdobionych ornamentów i malowideł. Zdecydowanie wyróżnia się jedno bóstwo – Ganesha z charakterystyczną głową słonia. Wszędzie unosi się przyjemny zapach palonych kadzidełek.
Świątynia jest otwarta codziennie w godzinach 7:00-12:15 i 17:00-20:15. Wstęp wolny.